Jeżeli nasza działka leży na terenie obwodu łowieckiego, myśliwi mają prawo urządzać tam polowania, strzelać w kierunku zabudowań, wjeżdżać samochodami, instalować urządzenia związane z organizacją polowania, czyli budować ambony, paśniki itp. I wcale nie muszą nas ani o tym informować, ani prosić o zgodę, a nawet mogą robić to wszystko wbrew naszej woli. Tymczasem właściciel tak feralnie położonej działki może zostać ukarany mandatem za utrudnianie polowania np. gdy wybierze się w czasie polowania do własnego lasu na grzyby albo będzie pracował na własnym polu wtedy, kiedy myśliwi wyszli na łowy.
| Źródło: foto: lesnikmlynary.pl
Nie chcesz aby myśliwi korzystali z Twojego terenu? Zgłoś to
Spory pomiędzy rolnikami i myśliwymi nieustannie narastają i to właśnie ci pierwsi z reguły są na straconych pozycjach. A myśliwi czują się bezkarni. Problem narasta, bo dotyczy bardzo wielu rolników, którzy mają gospodarstwa na terenach sąsiadujących z lasami. Często polowania są nie tylko uciążliwe, ale i bardzo niebezpieczne dla gospodarzy, bo zwykle nie są oni nawet informowani o tym, kiedy polowania odbywają się na ich terenach.
Sprawą zajęli się aktywiści z łódzkiego Ośrodka Działań Ekologicznych „Źródła”. To oni nagłośnili problem, wyjaśnili, w jaki sposób uwolnić swoją nieruchomość od intruzów z dubeltówkami oraz zaproponowali pomoc w razie potrzeby. Dzięki nim wiemy, że od 2016 r. możemy sprawić, by teren naszej działki został wyłączony z obwodu łowieckiego, gdyż 10 lipca 2014 Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 27 ust. 1 ustawy Prawo łowieckie jest sprzeczny z zapisami Konstytucji. W związku z tym przepisy, które umożliwiały włączanie terenów prywatnych do obwodów łowieckich nie tylko bez zgody właściciela, ale nawet bez umożliwienia mu sprzeciwu wobec takich poczynań, przestały obowiązywać 22 stycznia 2016 r.
Od tego czasu każdy właściciel nieruchomości może zażądać od radnych sejmiku wojewódzkiego, by wyłączyli ją z obwodu łowieckiego. Przepisy, które to umożliwiają są jednoznaczne, a Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” wygrał już precedensowy proces w tej sprawie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Łodzi. Zarówno sejmiki wojewódzkie jak i (w przypadku sporu sądowego) pozostałe sądy administracyjne powinny respektować prawomocne orzeczenie tego sądu o sygnaturze II SA/Łd 398/16. Łódzki sąd nie miał wątpliwości, że uchwała sejmiku, na mocy której wyznaczono obwody łowieckie realnie i bezpośrednio narusza interes prawny rolników i stającego w ich obronie stowarzyszenia „Źródła”, które dodatkowo nie zgadza się na to, żeby na jego terenach urządzano polowania.
Żeby wyłączyć prywatną działkę z obwodu łowieckiego należy:
1.Sprawdzić, czy nasza działka leży w miejscu, gdzie został ustanowiony obwód łowiecki. Można to zrobić na mapie ze strony BDL, gdzie po otwarciu, na dole strony należy kliknąć na „mapy BDL” i wybrać zakładkę „mapa łowiectwa”. Przy pomocy ikonki trzeba wybrać informacje o interesującym nas terenie: „identyfikuj / obwody łowieckie / pełny zakres danych”. Takie informacje można też znaleźć w uchwałach wszystkich sejmików wojewódzkich, które również są dostępne w internecie.
2. Kiedy już upewnimy się, że nasza nieruchomość znajduje się na terenie obwodu łowieckiego, trzeba zanotować jego numer i dane naszej działki, czyli jej adres i numer księgi wieczystej. Ze strony http://www.zrodla.org/ należy pobrać wzór pisma do sejmiku, które jest wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa. Uzupełnić je swoimi danymi i wysłać listem poleconym, oczywiście, na adres sejmiku wojewódzkiego.
W przypadku, gdyby sejmik nie zgodził się na usunięcie naruszenia prawa, stowarzyszenie „Źródła” zaprasza do kontaktu. Tam pomogą napisać skargę do WSA. Warto takie wezwanie do sejmiku napisać możliwie szybko, bo nikt nie wie, kiedy zmienią się obowiązujące teraz przepisy. A planowana przez ministra środowiska nowelizacja ustawy Prawo łowieckie zakłada, że żeby skutecznie złożyć wniosek o wyłączenie własnej działki z obwodu łowieckiego, właściciel będzie musiał powołać się na swoje poglądy religijne i szczegółowo je uzasadniać przed sądem. Wprawdzie będzie to w sposób oczywisty kłóciło się z art. 53 ustęp 7 Konstytucji RP, ale kogo to obchodzi...
Sprawą zajęli się aktywiści z łódzkiego Ośrodka Działań Ekologicznych „Źródła”. To oni nagłośnili problem, wyjaśnili, w jaki sposób uwolnić swoją nieruchomość od intruzów z dubeltówkami oraz zaproponowali pomoc w razie potrzeby. Dzięki nim wiemy, że od 2016 r. możemy sprawić, by teren naszej działki został wyłączony z obwodu łowieckiego, gdyż 10 lipca 2014 Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 27 ust. 1 ustawy Prawo łowieckie jest sprzeczny z zapisami Konstytucji. W związku z tym przepisy, które umożliwiały włączanie terenów prywatnych do obwodów łowieckich nie tylko bez zgody właściciela, ale nawet bez umożliwienia mu sprzeciwu wobec takich poczynań, przestały obowiązywać 22 stycznia 2016 r.
Od tego czasu każdy właściciel nieruchomości może zażądać od radnych sejmiku wojewódzkiego, by wyłączyli ją z obwodu łowieckiego. Przepisy, które to umożliwiają są jednoznaczne, a Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” wygrał już precedensowy proces w tej sprawie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Łodzi. Zarówno sejmiki wojewódzkie jak i (w przypadku sporu sądowego) pozostałe sądy administracyjne powinny respektować prawomocne orzeczenie tego sądu o sygnaturze II SA/Łd 398/16. Łódzki sąd nie miał wątpliwości, że uchwała sejmiku, na mocy której wyznaczono obwody łowieckie realnie i bezpośrednio narusza interes prawny rolników i stającego w ich obronie stowarzyszenia „Źródła”, które dodatkowo nie zgadza się na to, żeby na jego terenach urządzano polowania.
Żeby wyłączyć prywatną działkę z obwodu łowieckiego należy:
1.Sprawdzić, czy nasza działka leży w miejscu, gdzie został ustanowiony obwód łowiecki. Można to zrobić na mapie ze strony BDL, gdzie po otwarciu, na dole strony należy kliknąć na „mapy BDL” i wybrać zakładkę „mapa łowiectwa”. Przy pomocy ikonki trzeba wybrać informacje o interesującym nas terenie: „identyfikuj / obwody łowieckie / pełny zakres danych”. Takie informacje można też znaleźć w uchwałach wszystkich sejmików wojewódzkich, które również są dostępne w internecie.
2. Kiedy już upewnimy się, że nasza nieruchomość znajduje się na terenie obwodu łowieckiego, trzeba zanotować jego numer i dane naszej działki, czyli jej adres i numer księgi wieczystej. Ze strony http://www.zrodla.org/ należy pobrać wzór pisma do sejmiku, które jest wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa. Uzupełnić je swoimi danymi i wysłać listem poleconym, oczywiście, na adres sejmiku wojewódzkiego.
W przypadku, gdyby sejmik nie zgodził się na usunięcie naruszenia prawa, stowarzyszenie „Źródła” zaprasza do kontaktu. Tam pomogą napisać skargę do WSA. Warto takie wezwanie do sejmiku napisać możliwie szybko, bo nikt nie wie, kiedy zmienią się obowiązujące teraz przepisy. A planowana przez ministra środowiska nowelizacja ustawy Prawo łowieckie zakłada, że żeby skutecznie złożyć wniosek o wyłączenie własnej działki z obwodu łowieckiego, właściciel będzie musiał powołać się na swoje poglądy religijne i szczegółowo je uzasadniać przed sądem. Wprawdzie będzie to w sposób oczywisty kłóciło się z art. 53 ustęp 7 Konstytucji RP, ale kogo to obchodzi...
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj